12.01.2018


Dekomunizacja nazw ulic zawierających datę nie zawsze konieczna

KATEGORIA: Wokanda

Zdaniem WSA w Olsztynie, nie każda ulica mająca w nazwie datę oznaczoną dniem i miesiącem, mogącą mieć pochodzenie „komunistyczne”, podlega dekomunizacji.

Wyrokiem z dnia 24 października 2017 r. (sygn. II SA/Ol 418/17) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie stwierdził nieważność rozstrzygnięcia nadzorczego Wojewody Warmińsko-Mazurskiego orzekającego nieważność uchwały rady gminy w sprawie zmiany nazwy ulicy.

Powyższe orzeczenie zapadło w następującym stanie faktycznym i prawnym.

Rada gminy, w związku z przepisami ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki (tzw. ustawa dekomunizacyjna), podjęła uchwałę w sprawie zmiany nazwy ulicy „22 lipca” na ulicę „22 lipca”. W uzasadnieniu uchwały wskazano, że dotychczasowa nazwa ulicy nadana była w związku z obchodzonym w okresie istnienia PRL Narodowym Świętem Odrodzenia Polski, upamiętniającym wówczas rocznicę ogłoszenia manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego w 1944 r. Jednocześnie wskazano, iż w związku z tym, że od 1990 r. nie obchodzi się ww. święta, „nazwa ulicy jest wyłącznie datą w kalendarzu”. Z tego też powodu zaproponowano zmianę nazwy ulicy 22 lipca na nazwę 22 lipca, podkreślając, iż od dnia 22 lipca 2016 r., dzień ten ustanowiono świętem św. Marii Magdaleny, wobec czego data w żaden sposób nie kojarzy się już ustrojem totalitarnym.

W stosunku do ww. uchwały Wojewoda Warmińsko-Mazurski wydał rozstrzygnięcie nadzorcze, którym stwierdził jej nieważność. W uzasadnieniu swojego stanowiska, organ nadzoru – oprócz uznania, że podjęcie kwestionowanej przez niego uchwały stanowi obejście przepisów tzw. ustawy dekomunizacyjnej – wskazał także, że w myśl stanowiska IPN, nazwa „22 lipca” symbolizuje komunizm i jako taka podlega zmianie w oparciu o przepisy przywołanej ustawy.

Skargę na powyższe rozstrzygnięcie nadzorcze wniósł wójt gminy wnosząc o jego uchylenie w związku z jego sprzecznością z przepisami prawnymi.

Wyrokiem z dnia 24 października 2017 r. (sygn. II SA/Ol 418/17) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie stwierdził nieważność rozstrzygnięcia nadzorczego Wojewody Warmińsko-Mazurskiego.

W uzasadnieniu wydanego wyroku, WSA w Olsztynie wskazał, że nie podziela poglądu Wojewody, że sama świadomość społeczeństwa (brak pozytywnych konotacji, jednoznaczne skojarzenia), z założenia, jest adekwatnym dowodem mogącym stwierdzić, że data mierzalna dniem i miesiącem (a zatem nie data kalendarzowa) symbolizuje komunizm w rozumieniu art. 1 ust. 1 tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Zdaniem sądu rozstrzygającego niniejszą sprawę, tzw. historyczna świadomość społeczeństwa ze swej istoty jest nieprzydatna do stwierdzenia, czy konkretna data historyczna (a zatem identyfikowalna nie tylko przez dzień, miesiąc, ale i rok) ma konotacje z jednym z wielu wydarzeń zaistniałych w danej dacie. Innymi słowy, zdaniem WSA w Olsztynie, świadomość społeczeństwa z natury rzeczy nie jest odpowiednim dowodem na symbolikę dat. W konsekwencji – jak wskazał sąd w niniejszej sprawie – ów „dowód” nie może zostać uznany za jednoznacznie przesądzający, że nazwa ulicy „22 Lipca” symbolizuje komunizm w rozumieniu art. 1 ust. 1 tzw. ustawy dekomunizacyjnej. WSA w Olsztynie wskazał w tym zakresie, że stwierdzenie, iż data „22 Lipca” ma oczywiste konotacje z komunistyczną rocznicą, jest tak samo „wiarygodne”, jak twierdzenie wójta, że na skutek zmiany pokoleniowej świadomość tej daty się zatarła i mieszkańcy nie kojarzą jej z manifestem PKWN w tym właśnie znaczeniu. Zdaniem sądu tego typu stwierdzenia z założenia nie są adekwatnym dowodem na okoliczności dowodzone.

Mając powyższe na uwadze, WSA w Olsztynie wskazał, że Wojewoda stwierdzając nieważność uchwały rady gminy w sprawie zmiany nazwy ulicy „22 Lipca” na „22 Lipca” winien przestawić niepodważalny dowód, że nazwa ta upamiętnia manifest PKWN, a zatem symbolizuje komunizm. Jak wskazał przy tym sąd, o ile, z założenia, dowodowe wykazanie celu tzw. ustawy dekomunizacyjnej nie powinno nastręczać większych trudności w odniesieniu do osób, organizacji i wydarzeń z uwagi na ich niepowtarzalność „historyczną”, o tyle w odniesieniu do dat – nawet historycznych, tj. odnoszących się do dnia, miesiąca i roku – sytuacja nie jest tak oczywista. Zdaniem WSA w Olsztynie, aby data symbolizowała (upamiętniała) komunizm w rozumieniu art. 1 ust. 1 tzw. ustawy dekomunizacyjnej, to musi wynikać z jej brzmienia, względnie nazwy własnej opatrzonej dodatkowym kwantyfikatorem, bądź wreszcie z intencji, jakie przyświecały jej twórcom. W niniejszej sprawie, jak zauważył sąd, kwestionowana przez organ nadzoru nazwa ulicy odnosi się tylko do daty dobowej i miesięcznej, z pominięciem roku, a zatem nie jest to data kalendarzowa w tym sensie, ż nie cechuje się niepowtarzalnością, co w konsekwencji oznacza, że z brzmienia tej daty nie wynika, aby symbolizowała ona komunizm Nawiązanie do komunistycznego święta związanego z ogłoszeniem przez PKWN manifestu byłoby niepodważalne, gdyby nazwa ulicy opatrzona została dodatkowym kwantyfikatorem łączącym ją z owym wydarzeniem, a więc nazwa ta brzmiałaby np. „Manifestu 22 Lipca”, „22 Lipca – PRL-u”, czy „22 Lipca – Święto Odrodzenia”.

Sąd zwrócił także uwagę na fakt, iż w aktach niniejszej sprawy brak jest jakiegokolwiek dokumentu dotyczącego pierwotnego nadania nazwy ulicy „22 Lipca”, z którego można byłoby odczytać intencje jej twórców. W konsekwencji – zdaniem WSA w Olsztynie – brak jest w niniejszej sprawie jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego stwierdzenie organu nadzoru, że nazwa ulicy „22 Lipca” faktycznie odnosi się do zdarzenia historycznego mającego wydźwięk „komunistyczny” i dlatego też sąd zobowiązany był do stwierdzenia nieważności rozstrzygnięcia nadzorczego. Sąd wskazał przy tym, że co prawda nie można wykluczyć, że twórcom pierwotnej nazwy ulicy „22 Lipca” faktycznie przyświecała myśl uczczenia faktu ogłoszenia przez PKWN manifestu w tym dniu 1944 r., jednakże tego typu przypuszczenie nie może wyłączać ogólnych reguł dowodzenia przewidzianych przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego. W tym zakresie – jak wskazał bowiem WSA w Olsztynie – ustawodawca nie zdecydował się, na potrzeby tzw. ustawy dekomunizacyjnej, na wyłączenie ww. ogólnego reżimu dowodzenia na rzecz – wzorem innych ustaw – uprawdopodobnienia, czy też wzruszalnego domniemania.

Wyrok jest nieprawomocny.



Autor:
Mateusz Karciarz

prawnik w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, doktorant na WPiA UAM, specjalizuje się w zakresie prawa administracyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem prawa samorządowego


TAGI: Rada gminy, Rozstrzygnięcie nadzorcze, Wojewoda, Wyrok WSA,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu