09.07.2013


Opłata adiacencka pod lupą NIK

KATEGORIA: Praktyka

Brak uchwał ustalających stawki opłaty adiacenckiej, przedawnienia i niesprawna windykacja to problemy, z którymi gminy niezwłocznie muszą się uporać.

Z opublikowanej niedawno przez NIK informacji o wynikach kontroli przeprowadzonej w zakresie ustalania i egzekwowania przez gminy województwa warmińsko- mazurskiego opłaty adiacenckiej oraz renty planistycznej (nr ewid. 5/2013/12/156/LOL) oraz orzecznictwa sądów admininistracyjnych wynika, że opłaty adiacenckie, które w założeniu powinny być pożądanym przez gminy źródłem dochodu, są źródłem problemów, z którymi trudno się gminom uporać.

Ustalenie stawki opłaty to prawo i obowiązek rady

Opłata adiacencka może zostać ustalona wyłącznie wtedy, gdy w dacie podziału albo w dacie stworzenia warunków przyłączenia nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej obowiązywała uchwała rady gminy w przedmiocie stawki opłaty. Brak uchwały uniemożliwia gminie czerpanie jakichkolwiek dochodów z tytułu opłat adiacenckich..

Wbrew niejednokrotnie wyrażanym, błędnym poglądom, podjęcie uchwały w sprawie stawek opłaty adiacenckiej jest nie tylko prawem, ale także obowiązkiem rady gminy. Obowiązek ten wynika wprost z przepisów (art. 98a ust. 1 oraz 146 ust. 2 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami [dalej: u.g.n.]. Radzie przysługuje „luz decyzyjny” tylko w zakresie ustalania stawki opłaty (maksymalnie 30% w przypadku podziału nieruchomości i maksymalnie 50% w związku z wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej). Nie ma ona natomiast kompetencji ku temu, aby oceniać czy w konkretnej gminie jest sens podejmowania takiej uchwały.

Rzeczoznawcę trzeba powołać

Jeśli obowiązuje uchwała określająca stawkę opłaty i dokonano podziału nieruchomości bądź stworzono warunki przyłączenia nieruchomości do wybudowanych urządzeń infrastruktury technicznej lub drogi, obowiązkiem organu jest z urzędu wszcząć postępowanie w przedmiocie ustalenia opłaty.

Nawet jeśli, w ocenie organu, podział albo budowa urządzeń infrastruktury technicznej czy drogi nie spowodowały wzrostu wartości nieruchomości, to organ nie może w tym zakresie czynić samodzielnych ustaleń. Konieczne jest przeprowadzenie dowodu z operatu szacunkowego sporządzonego przez biegłego rzeczoznawcę.

Czas to pieniądz, czyli uwaga na „przedawnienie”

Zgodnie z art. 98a ust. 1 u.g.n., ustalenie opłaty adiacenckiej z tytułu podziału nieruchomości może nastąpić w terminie 3 lat od dnia, w którym decyzja zatwierdzająca podział nieruchomości stała się ostateczna. Z kolei stosownie do art. 145 ust. 2 u.g.n., wydanie decyzji o ustaleniu opłaty adiacenckiej ustalanej w związku z wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej, może nastąpić w terminie do 3 lat od dnia stworzenia warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo od dnia stworzenia warunków do korzystania z wybudowanej drogi. Oba ww. przepisy przewidują swoisty rodzaj przedawnienia, przy czym każdy z nich interpretuje się odmiennie. 

W aktualnym orzecznictwie sądów administracyjnych jednomyślnie przyjmuje się, że trzyletni termin, o którym mowa w art. 98 a ust. 1 u.g.n. dotyczy rozstrzygnięcia o ustaleniu opłaty adiacenckiej decyzją ostateczną [np. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (w składzie 7 sędziów) z dnia 11 stycznia 2010, I OPS 5/09].

Oznacza to, że organ ustalający opłatę adiacencką powinien działać w taki sposób, aby w zakreślonym trzyletnim terminie nie tylko wydać decyzję, ale również, aby w tym terminie o legalności decyzji ustalającej opłatę zdążyło wypowiedzieć się samorządowe kolegium odwoławcze. W sprawach o ustalenie opłaty nie ma czasu na błędy- uchylenie decyzji przez samorządowe kolegium odwoławcze albo przez sąd administracyjny może spowodować, że kolejnej decyzji organ może już nie zdążyć wydać w zakreślonym mu terminie.

Odmiennie trzyletni termin jest liczony w odniesieniu do opłaty adiacenckiej ustalanej z tytułu stworzenia warunków przyłączenia nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej. W tym wypadku wystarczy aby w trzyletnim terminie, liczonym od stworzenia warunków do przyłączenia  (który to moment co do zasady pokrywa się odbiorem urządzania infrastruktury technicznej) organ wydał chociażby nieostateczną decyzję. Nie ma znaczenia, w jakim terminie o legalności takiej decyzji wypowie się samorządowe kolegium odwoławcze. Z wydaniem decyzji nie warto jednak zwlekać - gdyby bowiem kolegium uchyliło decyzję ustalającą opłatę, kolejną decyzję w tej sprawie organ będzie mógł wydać tylko wtedy, jeśli trzyletni termin jeszcze nie upłynął.

Koniec wieńczy dzieło, czyli słów kilka o egzekucji

Ustalenie opłaty adiacenckiej to dopiero część „sukcesu”. Obowiązek uiszczenia opłaty powstaje po upływie 14 dni od dnia, w którym decyzja o jej ustaleniu stała się ostateczna (w przypadku rozłożenia opłaty na raty obowiązek ten dotyczy wpłacenia pierwszej raty).

Ustalenia wspomnianej na wstępie kontroli NIK w zakresie windykacji opłat zaskakują szczególnie: trudno uwierzyć, że te same organy, którym z powodzeniem udało się przeprowadzić trudną procedurę w sprawie ustalenia opłaty i które poniosły koszty przeprowadzenia takiej procedury (vide: operaty szacunkowe) zwlekają z wystawianiem tytułów wykonawczych lub nie podejmują żadnych działań windykacyjnych! Przyczyny nieprawidłowości w tym zakresie są, jak to zazwyczaj bywa, prozaiczne- braki kadrowe oraz brak należytej współpracy pomiędzy komórkami organizacyjnymi urzędu i błędy ludzkie.

Przypomnieć zatem należy, że w stosunku do tych, którzy nie uiszczą opłaty w terminie należy niezwłocznie wszcząć postępowanie egzekucyjne. Przy windykacji opłat zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 17 czerwca 1966 o postępowaniu egzekucyjnym w administracji oraz rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 listopada 2001 w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Bez sprawnej egzekucji, żmudne postępowania administracyjne mogą okazać się zbędnym wysiłkiem. 



Autor:
Agata Legat

radca prawny w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, Partner, specjalizuje się w prawie administracyjnym, ze szczególnym uwzględnieniem prawa budowlanego oraz planowania przestrzennego.


TAGI: NIK, Finanse publiczne, Opłata adiacencka,



Tekst pochodzi z portalu Prawo Dla Samorządu